Geoblog.pl    leslavus    Podróże    Turcja-Gruzja 2007    Całodobowa jazda pociągiem do srodkowej Turcji.No i pospałem sobie znowu,zagryzając chałwą:)
Zwiń mapę
2007
02
sie

Całodobowa jazda pociągiem do srodkowej Turcji.No i pospałem sobie znowu,zagryzając chałwą:)

 
Turcja
Turcja, Kayseri
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4341 km
 
Pobudka o 6 rano i za nie tak wielkie pieniądze- 16,50 YTL dla studentów jedziemy od 7.10luksusowym pociągiem do Kayseri w środkowej Turcji. Nie tyle jedziemy, co wleczemy się ok.50 km/h...Ale nie powiem,gdybym miał aparat to pewno nastrzelał bym masę fotek przez okno, a tak to co miałem robić- trochę popatrzyłem, pojadłem i zasnąłem:)budziłem się, pożułem trochę chałwy kupionej w Gruzji i znowu odlot...:) pewno spał bym całą droge, gdyby emocje nie wzrosły podczas wspólnych dyskusji jak jedziemy dalej,gdzie?czy się dzielimy na grup[y?jeśli tak to jak?itd. Nie powiem, ciężko było sie dogadać, były różne opcje. Co miałem zrobić?-spałem dalej...:)trzeba przespać sie z problemem-to rzeczywiście czasami działa.
Dojechaliśmy do Kayseri o 4.30, z 45 minutowym spóźnieniem. W środku dworca(tur. "GAR")było rzeczyiwiście jak w garze:)-tłok, smród i podwyższona temperatura. Ładny zielony trawnik pod dworcem proponował dużo lepsze standardy wyspania się:)Nikt siuę długo nie zastanawiał. Czasu na spanie było mało.
Pobudka o 7, toaleta, po gorącą wodę na herbatkę do strażników i po 8 wymarsz. Niestety kantory byłuy jeszcze pozamykane, więc trochę sie snuliśmy. Pierwszą rzeczą po wymianie pieniędzy było pójście na lepszy posiłek. niestety, małe niedopatrzenie i niedopilnowanie z naszej strony strony kosztowało nas utratę ok.8-10 zł. Otóż na ładnym cenniku był jakiś tam kebab w bułce za 1,5 YTL. zamóweiliśmy je. Ale ponieważ usiedliśmy w środku knajpki, przy stole, to podali je nam z honorami, na talerzach. I tym fortelem kebab ":na wynos" w bułce zamienił sie na kebaba na talerzu i cena podskoczyła do 4,5 YTL...:)towar zjedzony,towar sprzedany:)nasze niedopatrzenie. Ale co tam- 2 litrową "COLA TURKA" :) kupiłem sobie na zewnątrz, obok knajpki, więc chociaż za napój mnie nie naciągnęli:)Po śniadanku udaliśmy sie na OTOGAR(tur. dworzec autobusowy) i tu rzeczywiście- prawie bili sie o klienta. wszyscy mieli oferty po 7, znaleźliśmy takich co mieli po 6 YTL, więc to od nich kupiliśmy bilety do Goreme, stolicy Kapadocji. I o 11 w drogę...Chwilę po odjeździe autobusu-nie wszędzie już spotykany rytuał pokropienia pasażerom rąk wodą kolońską-zbedny w tym słońcu, ale co tam:)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
leslavus
Leszek Z
zwiedził 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 50 wpisów50 2 komentarze2 212 zdjęć212 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
11.07.2007 - 13.08.2007