Geoblog.pl    leslavus    Podróże    Turcja-Gruzja 2007    W królestwie Dionizosa:) na szczęście nie spotkaliśmy bachtanek...
Zwiń mapę
2007
25
lip

W królestwie Dionizosa:) na szczęście nie spotkaliśmy bachtanek...

 
Gruzja
Gruzja, Tsinandali
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3097 km
 
Następnego dnia, gdy byliśmy już w komplecie- łącznie 12 owieczek:), "z samego rana" , które przerodziło sie w praktyce prawie w 11 godzinę...ruszyliśmy pod jeden z dworców (fenomenalne metro w Tibilisi potrafi naprawdę ułatwić człowiekowi życie), który był jednak bardziej bazą dla marszrutek niż autobusów. I tutaj nasza liczba okazała sie jak najbardziej przydatna- bez trudu wynajęliśmy busa dla siebie(więcej i tak by sie nie zmieściło) i przez dwa dni jeździliśmy za przyzwoite pieniądze po wschodniej i północnej Gruzji.
Za dużo nie chce mi się opisywać- każde miejsce mnie zachwyciło, prawie wszędzie jakaś ciekawa przygoda, spotkanie, odkrycie. Niechaj zdjęcia i drobne komentarze wyręczą słaby mój pisarski styl...:)
Nie ma co sie dziwić-pierwszy raz w tak daleki dla mnie, tajemniczy dotąd świat pojechałem i nie spodziewałem się tak wielu wspaniałych wspomnień.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
leslavus
Leszek Z
zwiedził 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 50 wpisów50 2 komentarze2 212 zdjęć212 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
11.07.2007 - 13.08.2007